Wrócilam ze wsi i poczułam

nieopisany spokój i radość.

Porządkowałam z mamą groby bliskich ,

jak dobrze posadzić już świeże kwiaty,

poczuć zapach delikatnej trawy.

smutek pozostał,ale i coś ogrzało moje serce.

Ktoś mi dziś powiedział,że bije z mojej osoby ,

jakaś jasność i miłość.

Boję się w to uwierzyć,ale w tamtej

chwili tak właśnie się czułam.

jola_maj